niedziela, 27 maja 2012

More water i PS.

Hej Chudzinki!
Więc jestem. Dziś basen, rower i wodawodawodawodawodawodawoda.




Zjadłam dziś dużo. Za dużo. Nie będę tego nawet rozpisywać, żeby Wam przypadkiem nie narobić ochoty. nienawidzę się za to. Ale ogólnie szło mi pięknie, aż się Wam pochwalę: 500kcal dziennie, a zdarzało się nawet mniej. Cudo...
ALE CH*J. Efektów, bynajmniej ja nie widzę... Mamy jeszcze miesiąc, tak?

Nie mogę. Po prostu nie mogę. Ciągle się dołuję i wpadam w coraz to większe kompleksy. Zastanawiam się w jaki sposób udaje mi się pokazać na basenie w kostiumie...





W SUMIE OD POCZĄTKU DIETY SCHUDŁAM 4 KG. 
___________
WALI MNIE TO.
45 TO MÓJ CEL
_ _ _ _ _

PS. Macie może jakieś SPRAWDZONE środki ujędrniające (czyt. skórka pomarańczowa)? Niby znika, ale na pośladkach i udach i tak ja widzę, strasznie źle się z tym czuję. POMÓŻCIE. Zapytajcie znajomych, polećcie bloga. Przyda mi się. Dziękuję.

A.

piątek, 25 maja 2012

: c


Przepraszam. 
Strasznie długo nic nie dodawałam, a na początku obiecywałam sobie, że wszystko będzie regularnie. No więc... Zdarzyło mi się usłyszeć, że wyszczuplałam... NO WŁASNIE!! ''Wyszczuplałam'', a nie ''schudłam''. Głodziłam się, głodzę się, fakt. Ale już jestem przyzwyczajona. Mój organizm nie cierpi tak jak na początku. Czasem sobie dobrze zjem, muszę... Moje włosy i tak są już w koszmarnym stanie, do tego są coraz to słabsze. Choć mojego postanowienia NIE ZMIENIĘ. Nie nienienienienienienieneineienienienie. :3





takie nogi. to jest mój cel. *-*




nogi. brzuch mi jakoś nie podchodzi.


obiecuję dodawać posty regularnie i w każdym kolejnym zapisywać bilansik. 

____________

A.

sobota, 5 maja 2012

Nie mam pytań.

RZYGAM SOBĄ. 
NIENAWIDZĘ SWOJEGO CIAŁA.

o tak! 

tak się kur. czuję jak na siebie patrzę.

______________________________________
A. umrzyj

piątek, 4 maja 2012

totalna beznadzieja.

Dzisiaj mój bilans kaloryczny wyniósł co najmniej o 75% za dużo. Śniadanie, truskawki, naleśnik, tosty... Majówka- wiedziałam, że tak to się skończy. Ale od poniedziałku mam restrykcyjną dietę. + wiadomo, ćwiczenia, o tym nie zapomniałam oczywiście. Rower, brzuszki, spacery.





Kochana Chudzinko, znasz to?

 1. Jeśli nie jesteś chuda, to znaczy, że nie jesteś atrakcyjna. 
2. Bycie chudą jest ważniejsze od bycia zdrową. 
3. Będziesz się głodziła i robiła wszystko co w Twojej mocy, aby wyglądać coraz szczuplej. 
4. Nie będziesz jadła bez poczucia winy. 
5. Nie będziesz jadła niczego bez ukarania siebie za to. 
6. Będziesz liczyła każdą kalorię i ograniczała ich ilość. 
7. Najważniejsze jest to, co mówi waga. 
8. Chudnięcie jest dobre, a przybieranie na wadze -złe. 
9. Nigdy nie jesteś zbyt chuda. 
10. Bycie chudą i niejedzenie są dowodami prawdziej siły woli.
11. Waga jest wskaźnikiem codziennych sukcesów i porażek. 
12. Wierzę w perfekcję i chcę ją osiągnąć.
13.Droga do szczęścia jest stawaniem się kimś lepszym,niż wczoraj. 
_______________________________________
A. jesteś beznadziejna


czwartek, 3 maja 2012

Postanowiłam, że założę bloga, który będzie dla mnie kontrolą własnego ciała. Nie chcę niczego zapisywać na kartkach, bo wiem, że na pewno bym je gdzieś zgubiła. TU wszystko będzie ciągle. Kontrolowanie posiłków, zdjęcie, linki... 
A i... NIE, NIE JESTEM CHORA. NIE JESTEM ANOREKTYCZKĄ. JESTEM DZIEWCZYNĄ DĄŻĄCĄ DO PERFEKCJI.

_______________________


Ja wiem, że mi się to uda. Muszę tylko mocno pracować, starać się.
DĄŻĘ PRZECIEŻ DO PERFEKCJI.




A.